Translate

wtorek, 3 czerwca 2014

Krzemień pasiasty-czyli polski diament

Krzemień pasiasty po raz pierwszy zagościł w mojej pracowni  dzięki zamówieniu jednej z klientek. Kamień absolutnie hipnotyzujący i jedyny w swoim rodzaju. Przedstawiam dwa wisiory : Venice I i Venice II







2 komentarze:

  1. ależ je pięknie ubrałaś,mój faworyt to drugi wisior!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mają tak fajnie te pasy poukładane,że oprawa sama się niemal nasunęła :) Mi też drugi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń